Jak przygotować dziecko na przybycie rodzeństwa
Kiedy rodzina, składająca się dotąd tylko z mamy, taty i dziecka, ma się wzbogacić o nowego domownika, rodzice zadają sobie pytanie: W jaki sposób mamy powiedzieć naszemu dziecku o następnym dziecku?? Jak przygotować je na ten moment?
Wydaje się, że odpowiedzi na te pytania a te pytania są kwestią zdrowego rozsądku niż specjalistycznej wiedzy psychologicznej. W dużym stopniu jednak zależą one od temperamentu dziecka. Charakter dziecka oraz jego wcześniejsze doświadczenia życiowe zadecydują o tym, jaką postawę przyjmie ono wobec nowego domownika (i potencjalnego rywala).
Niektóre są podniecone i zachwycone zmianą. Kurka-podlotka, gdy dowiedziała się o tym, że będzie miała rodzeństwo rozpłakała się z radości i powiedziała: „To będzie moja Chou Chou! (Szu Szu) Całe życie o niej marzyłam!”. Potem przez cały okres ciąży rozmawiała z siostrą przez błony brzucha i śpiewała jej kołysanki. Opowiadała jej co będą robiły, jak wygląda pokój, co się wydarzyło – i tak każdego dnia. Przez dziewięć miesięcy.
Niestety niektóre dzieci nie są tak przyjacielskie. Tomek, gdy dowiedział się, że będzie miał rodzeństwo od razu zaczął krzyczeć, że nie chce. Tupał nogami, płakał godzinami, i co najgorsze gdy zbliżała się do niego mama z dużym brzuchem – bił mamę w brzuch krzycząc: „Odejdź z tym wstrętnym czymś co ci brzuch psuje od środka!”.
Jeżeli ktoś z Was oczekuje dziecka pamiętajcie, radość i entuzjazm, z jakim oznajmicie swojemu dziecku o nadchodzącym wydarzeniu muszą być temperowane przez znajomość charakteru dziecka i rozeznanie co do jego możliwych reakcji. Fakty przecież znacie. Chodzi o to, aby przekazać wiadomość o braciszku lub siostrzyczce spokojnie, jasno, bez zakłopotania i nie mówiąc za dużo. Tajemnica powodzenia może leżeć nie tyle w tym, co zrobicie, ile w tym, czego nie zrobicie.
Jest niezwykle ważne, aby nie mówić o tym za wcześnie. Małe dziecko ma zupełnie inne poczucie czasu niż człowiek dorosły. Miesiąc jest całą wiecznością, więc jeżeli powiadomicie je z sześciomiesięcznym wyprzedzeniem, to czekanie może być naprawdę bardzo uciążliwe. O ile więc dziecko samo nie zapyta, lepiej jest odsunąć oznajmienie na ostatnie miesiące. Na ogół małe dzieci wychwytują zmiany w wyglądzie, a nierzadko także w zachowaniu mam. Jeżeli więc dziecko samo zapyta, jest to idealny moment, by udzielić niezbędnych informacji.
Jeżeli natomiast nie zapyta, w końcu należy poruszyć ten temat. Nie wyobraża sobie Matka trudno zupełnie postawienie nieprzygotowanego dziecka wobec faktu dokonanego.
Jak to zrobić?
Starajcie się nie rozniecać zbytnio nadziei i oczekiwań. Mówcie o nowym członku rodziny w prosty, jasny, nieskomplikowany sposób. Nie starajcie się też wytworzyć wrażenia, że pojawienie się noworodka będzie szampańską zabawą. Należy szczerze powiedzieć o małych rozmiarach niemowlaka, o tym, że jest bezradne, dużo płacze i wymaga ciągłej opieki. I, oczywiście, nie mówcie, że będzie to chłopiec albo dziewczynka, dopóki nie macie pewności. Za możecie powiedzieć Waszemu starszemu dziecku, że ich opieka w opiece nad noworodkiem bardzo będzie dla Was pomocna. Można nawet pokusić się, by ułożyć wstępny plan działania. Dziecko w ten sposób zorientuje się, jak zajmujące jest zajmowanie się małym dzieckiem. Potem nie będzie tak bardzo zdziwione, że mama i toto nie mają już tak wiele czasu i nie są na jego każde zawołanie.
Warto przekonać dziecko, że bycie starszym bratem czy starszą siostrą ma wiele zalet. Zawsze jest się idolem dla młodszego rodzeństwa, wzorem do naśladowania. A do tego obrońcą i opiekunem.
Oprócz rozmów można wybrać się z dzieckiem do sklepów w celu zakupu rzeczy dla noworodka. Oczywiście, planując takie wyjście trzeba brać pod uwagę wytrzymałość młodego człowieka. Zakupy muszą być krótkie, nie męczące i wesołe. Rzecz jasna, nie można zapomnieć o kupieniu czegoś dla samego dziecka. Nie uważa Matka, że w rodzinie wszystko musi być sprawiedliwie i „po równo”, ale kiedy ma się w niej pojawić nowy członek (będący jeszcze wielką niewiadomą), najsprawiedliwsze, co można zrobić, to dać wyraźnie odczuć młodemu człowiekowi, który wkrótce zostanie zdetronizowany, iż ciągle jest kimś bardzo ważnym.
W ciągu tygodni czy miesięcy poprzedzających przybycie noworodka dokonuje się w domu wielu przygotowań. Jest bardzo ważne, aby dziecko nie nabrało przekonania, że zabiera mu się łóżeczko, wysokie krzesło, stolik do przewijania oraz inne jego rzeczy i bez wahania oddaje się je nowemu przybyszowi. Dziecka nie powinno się przenosić do dużego łóżka wcześniej niż około czwartego roku życia. Jeżeli jednak Wasze dziecko jest akurat w tym wieku, to można najpierw kupić dla niego nowe łóżko, a później razem z nim zaplanować, że stare łóżeczko odda się dzidziusiowi. Sprawą o pierwszorzędnym znaczeniu jest to, by dziecko nie czuło, że usuwa się je na bok.
Może być tak, że najlepsze wskazówki, dotyczące rozmawiania, czytania, zakupów czy snucia planów związanych z przyszłym niemowlęciem, podsunie samo dziecko. Jeżeli wydaje się bardzo przejęte całą sprawą, poświęćcie jej odpowiednio dużo czasu. Jeżeli natomiast nie jest specjalnie zaciekawione, może to oznaczać, że czas na tego typu zainteresowania jeszcze nie nadszedł, nie należy więc przykładać do niej zbyt wielkiej uwagi.