top of page

Polub nas na FB!

Ostatnio dodane posty

Nadeszła pora na zupę z pora

Por nieodmiennie kojarzy i kojarzył się Matce z sałatką podawaną do obiadu. Taki por w śmietanie, z odrobiną soli. Tudzież znienawidzony niegdyś przez małą jeszcze Matkę por z zupy jarzynowej. Taki wymoczkowaty, miękki i mało smaczny. I o ile jeszcze sałatka z pora była znośna do zjedzenia, o tyle pokonanie niechęci do rozgotowanego pora było dla małej Matki niemożliwością.

Niechęć do pora, po latach miała też swoją projekcję w kuchni Matki-kury. Niezbyt często sięgała Matka po owo warzywo, gdy przygotowywała posiłki. I właściwie jedynie tyko do sałatki z pora. Pora na pora przyszła dopiero wraz ze świadomością, jaki to por potencjał w sobie skrywa, z wiedzą o tym, jak pora przygotować, by był smaczny oraz z miłością Matki do gotowania. Dzisiaj Matka z pora rozmaite potrawy przygotowuje, ponieważ por jest nie tylko smaczny, ale i bogaty w witaminy oraz minerały. Poza tym „odkwasza” ludzki organizm.

Jedną z ulubionych potraw z pora dla Matki i jej Cipciaków jest porowa zupa krem. Jak ją zrobić? Najpierw należy przygotować bulion warzywny.

Matka przygotowując bulion warzywny na zupę z pora obiera:

  • 2 duże marchewki,

  • 1 dużą pietruszkę,

  • 3 duże ziemniaki.

Marchew i pietruszkę przekraja tylko na nieco mniejsze kawałki, natomiast ziemniaki kroi w ćwiartki. Wszystko to zalewa wodą (około 2,5 litra), soli do smaku, dodaje ziele angielskie, listek laurowy, kilka ziarenek kolorowego pieprzu, i gotuje na wolnym ogniu, do czasu, aż warzywa będą miękkie.

Gdy bulion się gotuje przygotowujemy następne składniki:

  • 1 duży por,

  • 50 g masła śmietankowego oraz

  • 1 szklankę mleka.

W czasie, gdy warzywa „dochodzą” kroi Matka pora w półplasterki. Tę jaśniejszą część pora. Oczywiście najpierw dokładnie pora płucze, tak by między jego warstwami, nie było zgrzytającego w zębach piachu. Łatwiej jest wypłukać pora, gdy przekroi się go wzdłuż. Wówczas swobodniejszy jest dostęp do porowego „wnętrza”. Pokrojonego pora dusi Matka na patelni na masełku.

Gdy bulion jest gotowy, odbiera Matka z niego marchewkę i pietruszkę. Do zupy z pora są niepotrzebne. Można je potem wykorzystać do przygotowania innej potrawy lub po prostu spożyć bezpośrednio „z wody”. Z bulionu za to potrzebne są ziemniaki, które cedzakiem przekłada do patelni i dusi z porem jeszcze przez 5-8 minut.

Do połączonych warzyw dolewa Matka dwa litry przecedzonego bulionu z warzyw i czeka, aż się wszystko zagotuje.

Tak przygotowaną bazę do zupy miksuje blenderem, aż do uzyskania kremowej konsystencji . Do zblendowanych warzyw dodaje szklankę mleka i ponownie stawia do zagotowania. Należy jednak uważać, aby zupka nie przywarła i nie przepaliła się. Dlatego Matka, czekając na zagotowanie kremowej zupy, nie odchodzi od garnka, i od czasu do czasu łyżką miesza w garnku.

Tak przygotowaną porową zupę krem podaje Matka z kawałkami wędzonego łososia, śmietaną i odrobiną gałki muszkatołowej do smaku.

Smacznego!

bottom of page