Stymulacja aktywności dotykowej dziecka. Praktyczne rady i ćwiczenia na co dzień
Dotyk jest zmysłem rozwijającym się już od pierwszych miesięcy życia wewnątrzłonowego. Ma on podstawowe znaczenie dla dalszego rozwoju, stając się podstawowym „narzędziem” poznawania otaczającego świata.
Większość odruchów noworodkowych wyzwalanych jest bodźcem dotykowym (odruch szukania, ssania, chwytny). Różnorodność odbieranych bodźców dotykowych pozwala dziecku nauczyć się rozpoznawania i różnicowania ich. Jednocześnie dotyk pobudza do ruchu - wyczuwając „coś”, dziecko próbuje „dotrzeć” do przedmiotu, wziąć i go poznać.
W pierwszych miesiącach życia głównym narządem poznawania jest okolica jamy ustnej. Dziecko bierze przedmioty do rąk i kieruje je do buzi.
W drugim półroczu życia ręce przejmują tę inicjatywę. Zaczyna rozwijać się koordynacja wzrokowo-ruchowa. Dziecko, widząc przedmioty, stara się je ,,zdobyć”. Podąża w ich kierunku możliwymi dla siebie na danym etapie rozwoju ruchami, dotyka, chwyta, manipuluje i poznaje.
Powtarzając wielokrotnie te czynności, poznaje i zapamiętuje: kształt, strukturę, ciężar, kolor, a nawet smak i zapach otaczających je przedmiotów. Stopami odczuwa podłoże, jego różnorodność i nierówności. Ważne jest, aby nie ograniczać wrażliwości stóp i pozwalać dziecku chodzić boso. Ciągłe noszenie skarpet i butów uniemożliwia różnicowanie właściwości podłoża i sprzyja rozwijaniu nadwrażliwości dotykowej stóp. Pamięta Matka, jak Kurka-podlotka była mała i Matka wszędzie pozwalała jej chodzić boso – ile to było gadania, że jak to wygląda! Jakby dziecko butów nie miało! A Kurka, czy to chodnikiem, czy to trawą, czy piaskiem – ale zawsze boso.
Dotyk i ruch są więc pierwszymi „nauczycielami” dziecka. Dotyk stymuluje rozwój fizyczny i emocjonalny dziecka, może też być wykorzystany jako metoda lecznicza (masaż).
Dzięki doświadczeniom dotykowym kształtuje się „schemat ciała”, czyli wewnętrzna jego ,,mapa”. Tworzy się możliwość określenia części ciała i ich wzajemnych relacji oraz świadomość umiejscowienia w otaczającej przestrzeni i czasie. Dziecko zaczyna planować (programować) czynności ruchowe i kolejne etapy ich wykonywania (sekwencje). Struktury mózgu przygotowujące ruch aktywizują się, dając polecenie do jego wykonania. Powtarzanie ruchów jest ich ćwiczeniem, które doprowadza do coraz większej sprawności i precyzji, tworząc ruch płynny i dobrze skoordynowany. Tak powstaje planowanie motoryczne, umożliwiające radzenie sobie z wykonywaniem nowych zadań ruchowych.
Tak duże znaczenie dotyku stwarza konieczność dbania o jego prawidłowy rozwój od pierwszych chwil po urodzeniu
W okresie noworodkowym i niemowlęcym matki intuicyjnie wyczuwają potrzeby dzieci w tym zakresie i je spełniają. Karmiąc, nosząc, kołysząc, przewijając, bawiąc się z nimi, zapewniają prawidłowość rozwoju. Kiedy niemowlę zaczyna samodzielnie obracać się, pełzać, raczkować i chodzić, samo dostarcza sobie bodźców dotykowych i lepiej poznaje otoczenie. Nadal wymaga jednak naszej troskliwej opieki i pomocy w poznawaniu cech poszczególnych przedmiotów i ich znaczenia. Uczy się, że „coś” może być twarde lub miękkie, zimne lub gorące, duże lub małe, okrągłe lub kanciaste itp.
Żaden największy i najlepszej jakości telewizor lub komputer nie dostarczą dziecku doznań dotykowych (i wielu innych – zapachu, smaku, oceny odległości, odbioru głębi) i nie przyczynią się do właściwego poznawania świata oraz tworzenia jego rzeczywistego obrazu. Mogą je tylko uzupełnić.
Zadaniem rodziców, opiekunów, nauczycieli jest pomoc W zrozumieniu, że dotykiem można poznawać otoczenie i poszczególne części ciała – zarówno własnego, jak i innych osób.
Wykonywane wielokrotnie w ciągu dnia czynności samoobsługowe są do tego najlepszą okazją
Podczas ubierania i rozbierania każdorazowo zachęcajmy dziecko do dotykania, brania do rąk i poznawania dotykiem różnorodności tkanin, z których są uszyte ubrania, i zwracajmy uwagę na ich kolory, nazywając je (zarówno faktury, jak i kolory). Można wtedy porównać, co jest miękkie, a co sztywne (bawełniana koszulka, bucik), co jest gładkie, a co szorstkie (jedwabna tasiemka, wełniany sweterek) i tym podobne.
Pamiętajmy, że gdy dziecko ma nadwrażliwość na dotyk i nie lubi być dotykane, musimy początkowo stosować bodziec dotykowy tylko tak długo, jak długo dziecko jest w stanie go tolerować. Czasami jest to bardzo krótki czas. Następnie należy stopniowo przedłużać czas trwania bodźca dotykowego i przyzwyczajać dziecko do różnych jego rodzajów.
Podczas ubierania i rozbierania można również zwracać uwagę, aby ćwiczyć ruchy ciała, takie jak: zginanie i prostowanie łokcia, unoszenie i opuszczanie ramienia, zginanie i prostowanie tułowia, unoszenie i opuszczanie stopy.
Przy ubieraniu i rozbieraniu, które wykonujemy zawsze w prawidłowej i bezpiecznej pozycji, pamiętajmy, że:
rozbieranie jest łatwiejsze od ubierania,
wciągane i ściągane ubrania są dla dzieci łatwiejsze niż rozpinane i zapinane,
rozpinane ubrania są wygodniejsze dla niemowląt,
przy zdejmowaniu nierozpinanych ubrań najpierw wyciągamy ręce potem ściągamy je przez głowę,
przy nakładaniu odwrotnie - najpierw wkładamy przez głowę, potem wciągamy rękawy (jeżeli bluza jest bardzo obszerna, to kolejność przy wkładaniu i zdejmowaniu może być odwrotna),
jeżeli sprawność którejś z kończyn jest mniej sza, przy rozbieraniu najpierw ściągamy ubranie z kończyny sprawniejszej, przy ubieraniu odwrotnie.
Jedzenie jest kolejną czynnością wspaniale rozwijającą integrację w obrębie układów zmysłów. Można:
porównywać wielkości (np. dużego i małego talerzyka lub kubeczka),
odczuwać kształty, różnice i podobieństwa przedmiotów trzymanych w dłoniach i poznawać ich kształty (np. kubeczek, łyżeczka).
Łącząc patrzenie z dotykiem, można ćwiczyć percepcję form i kształtów.
Kolejnym interesującym zajęciem jest porównywanie twardości z miękkością. Podczas jedzenia oprócz dotyku pobudzamy zmysł smaku. Inna w smaku i konsystencji jest zupa mleczna niż kawałek chleba, ciasta, ser, galaretka.
Pamiętajmy, że w różnicowaniu bodźców dotykowych język i wargi są najwrażliwszymi częściami naszego ciała, a dopiero kolejnymi opuszki palców. Ważne jest, aby te najczulsze na dotyk partie ciała wykorzystywane były do rozwijania zmysłu dotyku.
Dobrym przykładem do wykorzystania wielu zmysłów w nauce są owoce i warzywa (np. jabłko, gruszka, śliwka, pomarańcza). Dziecko może:
wyczuć okrągły kształt i powierzchnię owocu i porównać go z kształtem piłki lub koła,
może wyczuć zapach, określić kolor, a postukując – słuchać odgłosu, jaki wydaje,
podnosząc – poczuć wagę,
obierając – poznać budowę,
dzieląc – uczyć się, co to jest pół, ćwierć,
gryząc – odczuć konsystencję, smak miąższu,
a żując – porównać z żuciem innych pokarmów.
Czynnościom tym powinno towarzyszyć uważne obserwowanie. Rodzic powinien obserwację tę wspomagać opowiadaniem o danym owocu (n przykład gdzie rośnie, jakie ma właściwości).
Inne ćwiczenia na co dzień to:
Zabawa, na przykład w zgadywanie, co to za przedmiot przez wyczuwanie. Prosimy, aby dziecko bez patrzenia odgadło i wyjęło z torebki lub woreczka dany przedmiot, uprzednio umieszczony razem z innymi. Zabawę tę należy poprzedzić zapoznaniem dziecka z przedmiotami, które będą umieszczone w woreczku, nazywając je i dając dziecku do poznania dotykiem.
Podobną zabawą jest identyfikowanie różnych przedmiotów umieszczonych na stole. Łatwiejsze jest różnicowanie bardziej odmiennych przedmiotów i stopniowe zmniejszanie różnic.
Zabawy w terenie, na plaży to doświadczenia z wodą, piaskiem, kamykami, trawą. Są to zabawy rękoma (chlapanie wodą, pisanie na piasku) lub podczas stąpania bez obuwia, na bosaka.
Kolejna zabawa, to poznawanie dotykiem własnego ciała (rąk, przedramion, ramion, nóg, nosa, głowy) z nazywaniem części ciała (można to robić z zawiązanymi oczami) lub bez nazywania, pokazując te same części, które pokazuje drugie dziecko lub osoba bawiąca się z dzieckiem. Kolejno można dotykać wybranych punktów na rękach lub nogach.
Odczuwanie różnicy temperatur zależy również od zmysłu dotyku. Temperatura zarówno wyższa (ciepło), jak i niższa (zimno) odbierane są innymi receptorami i inna jest droga przewodzenia tych odczuć do mózgu. W życiu codziennym różnice temperatur występują bardzo często i rozróżnianie ich jest bardzo ważne. Dziecko powinno nauczyć się i zrozumieć, co znaczy „gorące”, „ciepłe”, „chłodne” lub ,,zimne”. W nauce różnicowania można używać przedmiotów nagrzanych słońcem lub na kaloryferze, ochłodzonych w lodówce lub wodą o różnej temperaturze (przez zanurzanie w niej różnych przedmiotów). Dzieci lubią zabawy z wodą, więc po zachęcie kolejno wyjmują je i poznają. Kostki lodu zawinięte w ręcznik lub papier czy położone na talerzyku topią się nie tylko w upalny dzień. Obserwacja, jak zmienia się kostka lodu w ciecz, jest fascynującą obserwacją rozwijającą nie tylko orientację wzrokowo-przestrzenną. Odczucie różnic temperatury obu stanów skupienia, lodu i wody, wzbogaca jeszcze wrażenia dotykowe. To samo można obserwować i odczuwać podczas jedzenia kolorowych, smakowitych lodów.
Te i podobne im aktywności odgrywają ważną rolę nie tylko w rozwoju zmysłu dotyku, poznawaniu otoczenia, własnego ciała, lecz także w tworzeniu schematu ciała oraz obrazu otaczającego nas świata.
Powyżej opisane ćwiczenia są podstawowymi wskazówkami na początek. Każdy rodzic powinien mieć jednak własną koncepcję sposobu rozwijania zmysłu dotyku. Pamiętać jednak trzeba, że należy zawsze zaczynać od doznań najbardziej podstawowych i stopniowo je wzbogacać.